.jpeg)
Zdrowie dzieci w erze ekranów – jak zadbać o rozwój psychoruchowy?
Żyjemy w czasach, w których technologia jest nieodłączną częścią naszego życia – dotyczy to także, a może przede wszystkim, naszych dzieci. Smartfony, tablety, telewizory, laptopy – wszystkie te urządzenia towarzyszą najmłodszym od pierwszych lat życia. Z jednej strony dają możliwości – edukacyjne, rozrywkowe, komunikacyjne. Z drugiej jednak – niosą ze sobą zagrożenia, o których wciąż mówi się zbyt mało lub zbyt ogólnikowo. My, jako rodzice, opiekunowie i dorośli odpowiedzialni za młodsze pokolenia, stajemy dziś przed ogromnym wyzwaniem: jak dbać o zdrowie psychoruchowe dzieci w świecie, który staje się coraz bardziej cyfrowy?
Ekrany wszędzie – cyfrowe dzieciństwo XXI wieku
Jeszcze kilkanaście lat temu dzieciństwo kojarzyło się z podwórkiem, drzewami, skakanką i grą w klasy. Dziś coraz częściej kojarzy się z ekranem – i to już od wieku niemowlęcego. Według najnowszych danych, dzieci w wieku przedszkolnym potrafią spędzać przed ekranem nawet kilka godzin dziennie, a uczniowie szkół podstawowych – znacznie więcej. I choć technologia nie jest złem samym w sobie, to jej nadmiar może realnie wpływać na rozwój dziecka – zarówno ten psychiczny, jak i fizyczny.
Co się dzieje z ciałem i umysłem dziecka, które zbyt dużo czasu spędza przed ekranem?
Zacznijmy od ciała. Rozwój psychoruchowy dziecka zależy od ruchu – dosłownie. To przez bieganie, skakanie, wspinanie się i balansowanie rozwijają się mięśnie, koordynacja, poczucie równowagi, ale też zdolności poznawcze. Dziecko, które większość dnia spędza w pozycji siedzącej, nie tylko osłabia swoje ciało, ale też zaburza naturalne procesy rozwojowe. Zaczynają się problemy z postawą, napięciem mięśniowym, nadwagą, ale także z koncentracją, emocjami i snem.
Jeśli dodamy do tego przeciążenie bodźcami, których dostarczają gry i filmy – szybko zauważymy, że układ nerwowy dziecka jest narażony na przeciążenie. Skutki? Nadpobudliwość, trudności z wyciszeniem się, zaburzenia uwagi i snu, a nawet lęki czy zaburzenia nastroju.
Jak zadbać o zdrowy balans?
Nie chodzi o to, by zupełnie odcinać dzieci od technologii – to dziś nierealne i często szkodliwe. Chodzi o mądry balans i świadome towarzyszenie dziecku w świecie ekranów.
Oto kilka zasad, które mogą nam pomóc:
Wiek ma znaczenie – dzieci do 2. roku życia nie powinny mieć styczności z ekranem poza sytuacjami wyjątkowymi (np. wideorozmowa z dziadkami). Między 2. a 5. rokiem życia – maksymalnie 1 godzina dziennie, zawsze z dorosłym. Po 6. roku życia – ustalajmy wspólnie limity, ale najważniejsza jest jakość, nie ilość.
Ruch każdego dnia – dziecko potrzebuje minimum godziny aktywności fizycznej dziennie. To może być spacer, rower, gra w piłkę, taniec czy po prostu swobodna zabawa na świeżym powietrzu. Ruch wspiera rozwój mózgu, redukuje stres i poprawia koncentrację.
Ekrany nie są opiekunką – starajmy się nie wykorzystywać telefonu czy tabletu jako sposobu na „uciszenie” dziecka w sklepie, restauracji czy samochodzie. To uczy dzieci, że nuda jest czymś złym, a każda przerwa musi być wypełniona bodźcem.
Ustalmy zasady rodzinne – np. zero ekranów przy stole, w sypialni, przed snem. Dzieci potrzebują granic, które dają im poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności.
Bądźmy przykładem – jeśli sami ciągle zerkamy w telefon, nie oczekujmy, że dzieci zachowają cyfrową higienę. To, co robimy, działa znacznie silniej niż to, co mówimy.
Ekrany a rozwój emocjonalny
Jednym z mniej oczywistych skutków nadmiaru ekranów jest zubożenie kontaktów społecznych. Małe dzieci uczą się emocji, mimiki, tonu głosu i empatii przez interakcję z innymi ludźmi. Tablet tego nie nauczy. A dzieci, które spędzają więcej czasu z ekranem niż z rówieśnikami, mogą mieć trudność w nawiązywaniu relacji, rozpoznawaniu emocji czy regulowaniu własnych stanów emocjonalnych.
Dlatego tak ważne jest, by czytać dzieciom książki, rozmawiać, bawić się razem, patrzeć im w oczy, pozwalać na wspólną zabawę z innymi dziećmi, nawet jeśli na początku oznacza to konflikty, płacz czy kłótnie – to wszystko są lekcje życia.
Co możemy zrobić dziś?
Nie musimy przewracać wszystkiego do góry nogami. Wystarczy zacząć od małych kroków:
Zaproponujmy wspólną aktywność – spacer, planszówkę, gotowanie.
Przed snem zamiast bajki z YouTube – przeczytajmy razem rozdział książki.
Dajmy dziecku przestrzeń na nudę – to ona rozwija kreatywność.
Przypomnijmy sobie własne dzieciństwo – może warto do niego wrócić?
Podsumowanie – technologia to narzędzie, nie cel
Nie ma powrotu do świata bez ekranów – i nie musi go być. Ale to my decydujemy, jaką rolę technologia odegra w życiu naszych dzieci. Możemy wybrać, czy będzie wsparciem, czy zagrożeniem. Kluczowe jest, byśmy byli uważni, obecni i gotowi pokazać dzieciom świat także poza ekranem – świat, który można dotknąć, poczuć, przeżyć całym sobą.

Jakie są nowoczesne metody leczenia autyzmu?

Neuroplastyczność mózgu – jak aktywność fizyczna i dieta wpływają na sprawność umysłową?

Faszerujemy się suplementami – czy naprawdę ich potrzebujemy?

Zespół policystycznych jajników (PCOS) – więcej niż tylko problem z miesiączką

Rola magnezu w profilaktyce chorób cywilizacyjnych

Czym jest stres oksydacyjny i jak wpływa na starzenie się organizmu?

Jak technologia wpływa na zdrowie naszych oczu? Cyfrowe zmęczenie wzroku pod lupą

Insulinooporność: objawy, diagnostyka i skuteczne strategie leczenia

Interwały a cardio – który trening lepiej wspiera zdrowie serca?

Zdrowie hormonalne kobiet po 40. roku życia – kluczowe zmiany i jak sobie z nimi radzić

Wpływ snu na układ odpornościowy – co mówią naukowcy?
